31 sty 2010

wśród swoich

Św. Jan w swej ewangelii zapisał: "Przyszło do swoich, ale swoi go nie przyjęli..."
to najkrótsze podsumowanie tego, czego doświadczył Jezus podczas swojego krótkiego życia na ziemi. Piszę "krótkiego", choć kiedyś wydawało mi się, że jak ktoś żyje ponad 30 lat, to już żyje dość długo...Ale optyka patrzenia zmienia się z upływem lat...wyobrażam sobie, jak to odrzucenia przez najbliższych, wśród których się wychował, musiało Go boleć. Na pewno bardziej niż to, którego doświadczał ze strony obcych.
Tak wiele rozmyślam o naśladowaniu Chrystusa, o umiłowaniu Go, o upodobnieniu się do Niego, a tak zawsze załamuje mnie cierpienie i odrzucenie, którego doświadczam na co dzień. A przecież to takie normalne - i im bardziej boli, tym lepiej, bo tym większe podobieństwo.

1 komentarz:

  1. wśród swoich wszystko przychodzi z wielkim trudem...

    OdpowiedzUsuń